the Week of Proper 25 / Ordinary 30
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Ewangelia Jana 12
1 Potym Jezus dnia szóstego przed wielką nocą przyszedł do Betanijej, kędy był Łazarz umarł, którego on wzbudził od umarłych.2 Tamże tedy sprawili mu wieczerzą, a Marta służyła i był też Łazarz jednym z onych, którzy z nim społu siedzieli.3 Tedy Maria, wziąwszy funt olejku spikanardowego, barzo drogiego, natarła nogi Jezusowe i ucierała nogi jego włosami swoimi tak, iż dom pełen był wonności maści onej.4 I rzekł niektóry z zwolenników jego Judasz, Szymonów syn, Iskariot, który go miał zdradzić.5 Przeczże tego olejku nie przedano za trzysta groszy, a nie dano ubogim?6 A toć mówił, nie iżby miał pieczą o ubogich, ale iż był złodziej i mieszek miał, a cokolwiek tam włożono, to nosił.7 A przetoż rzekł Jezus: Zaniechaj jej, na dzieńci pogrzebu mego zachowała to.8 Abowiem ubogie zawżdy z sobą mieć będziecie, lecz mnie nie zawżdy będziecie mieli.9 Dowiedziało się tedy wielkie zgromadzenie Żydów, iż tam był i przyszli nie tylko dla Jezusa, ale żeby też byli ujzreli Łazarza, którego wzbudził od umarłych.10 I radziły się książęta kapłańskie, żeby i Łazarza zabili.11 Bo wiele ich z Żydów dla niego odstali i wierzyli w Jezusa.
12 Nazajutrz zgromadzenie wielkie, które się było zeszło na święto, gdy usłyszeli, że Jezus szedł do Jeruzalem.13 Nabrali rózdżek palmowych i wyszli w drogę przeciw jemu, a wołali: Hosanna! Błogosławiony, który przyszedł w imię Pańskie, król on izraelski.14 A nalazszy Jezus oślątko, wsiadł na nie, jako napisano jest:15 Nie bój się córko syońska, otoć król on twój idzie, siedząc na oślęciu oslice.16 A temuć z przodku nie rozumieli zwolennicy jego, ale gdy był uwielbion Jezus, tedy wspomnieli, iż to było o nim napisano, a iż mu to czynili.17 I poświadczał lud, który był przy nim, iż Łazarza wyzwał z grobu a wzbudził go od umarłych.18 A dlategoż też wyszło mnóstwo ludzi przeciwko jemu w drogę, bo o nim słyszeli, iż ten cud uczynił.19 Mówili tedy faryzeuszowie miedzy sobą: Widzicie, że nic uczynić nie możecie; oto lud za nim poszedł.
20 Byli też niektórzy Grekowie z tych, którzy zwykli chodzić, aby się modlili w święto.21 A tak oni przyszli do Filipa, który był z Betsajdy Galilejskiej i prosili go mówiąc: Panie! Chcemy Jezusa widzieć.22 I przyszedszy Filip powiedział Andrzejowi, Andrzej zasię i Filip powiedzieli Jezusowi.23 Tedy im Jezus odpowiedział mówiąc: Przyszedł ci czas, aby był uwielbion Syn człowieczy.24 Zaprawdę, zaprawdę wam powiedam, jesli ziarno pszeniczne upadszy w ziemię nie obmartwieje, samo tak zostanie, lecz jesli obmartwieje, wielki owoc przyniesie.25 Ktoć miłuje duszę swą, utraci ją, a kto nienawidzi dusze swojej na tym świecie, ku wiecznemu żywotowi zachowa ją.26 Jesli mnie kto służy, niechżeć za mną idzie, abowiem gdzie ja będę, tam i sługa mój będzie. A jesli mnie kto służyć będzie, uczci go Ociec mój.
27 Terazci dusza moja zatrwożona jest i cóż rzekę? Ojcze zachowaj mię od tej godziny, leczciem dlatego przyszedł na tę godzinę.28 Ojcze! Uwielbi imię twoje. A tak przyszedł głos z nieba mówiąc: I uwielbiłem i jeszcze uwielbię.29 A tak lud, który stał i słyszał powiedał, iż zagrzmiało, a drudzy mówili: Anioł mówił do niego.30 I odpowiedziawszy Jezus rzekł: Nie dla mnieć się ten głos stał, ale dla was.31 Terazci jest sąd świata tego. Terazci książę tego świata precz wyrzucone będzie.32 A ja, jesli będę podwyższon od ziemię, pociągnę wszytki za sobą.33 (I mówił to oznajmując, jakową śmiercią miał umrzeć).34 Tedy mu odpowiedziało zgromadzenie: My słyszelichmy z zakonu, że Krystus trwa wiecznie. Jakoż ty tedy powiedasz, iż potrzeba, aby był powyższon Syn człowieczy? I któryż to jest Syn człowieczy?35 A przetoż im rzekł Jezus: Jeszcze do małego czasu jest w was światłość. Chodźcież tedy póki światłość macie, żeby was ciemności nie ogarnęły, bo kto w pociemku chodzi, nie wie gdzie idzie.36 Gdy światłość macie, wierzcież w światłość, abyście synmi światłości byli. A to powiedziawszy Jezus, wyszedł i schronił się od nich.
37 I gdy tak wiele cudów czynił przed nimi, przedsię weń nie wierzyli.38 Aby się wypełniło słowo Ezajasza proroka, które powiedział: Panie! I któż wierzył powieści naszej? A ramię Pańskie komuż jest objawione?39 I dlategoć wierzyć nie mogli, bo też jeszcze powiedział Ezajasz:40 Zaslepił oczy ich i zatwardził serca ich, aby nie widzieli oczyma, a nie zrozumieli sercem, żeby się nie nawrócili, a nie uleczyłbych je.41 Toć powiedał Ezajasz, gdy widział chwałę jego, a mówił o nim.
42 Wiele też z książąt uwierzyli weń, lecz dla faryzeuszów nie uznawali, aby z bożnice ruszeni nie byli.43 Bo umiłowali byli chwałę ludzką radszej niżli chwałę Bożą.
44 I wołał Jezus głosem wielkim a mówił: Kto w mię wierzy, nie w mię wierzy, ale w onego, który mię posłał.45 A ktoć na mię patrza, patrza na onego, który mię posłał.46 Ja światłość przyszedłem na świat, aby żaden, który wierzy w mię w ciemnościach nie został.47 Abowiem jesli kto słuchać będzie słów moich, a nie uwierzy, jać go nie potępiam, bom nie przyszedł, żebych miał potępiać świat, ale żebych świat zachował.48 Kto mię odmiata, a nie przyjmuje słów moich, ma tego, który go potępi. Słowo, któreciem ja powiedał, onoż go osądzi w on ostateczny dzień.49 Gdyżem ja nic z siebie samego nie mówił, lecz ten, który mię posłał, Ociec; ten mi rozkazał, co mam mówić i powiedać.50 I wiem, że rozkazanie jego jest żywot wieczny. A przetoż to, co ja powiedam, jako mi powiedział Ociec, tak powiedam.