the Week of Proper 25 / Ordinary 30
Click here to join the effort!
Read the Bible
Biblia Brzeska
Ewangelia Jana 5
1 Był potym dzień święty żydowski i szedł Jezus do Jeruzalem.2 A była w Jeruzalem w rynku gdzie owce przedawano sadzawka, którą po żydowsku zwano Betezda, mająca pięcioro podsienie.3 W których leżało barzo wiele niemocnych, slepych, chromych, wyschłych, którzy czekali poruszenia wody.4 Abowiem anioł zstępował pewnego czasu w sadzawkę i poruszał wodę. A tak ten, który napirwej wstąpił po wzruszeniu wody, stawał się zdrowym od każdej niemocy, w którejby jedno był zadzierżan.5 I był tam niektóry od trzechdziesiąt i ośmi lat niemocą złożony.6 Tego gdy Jezus ujzrał leżącego, a poznał, że przez długi czas był niemocen rzekł do niego: A chceszże być zdrów?7 Tedy mu on chory odpowiedział: Panie! Nie mam żadnego, który by mię włożył do sadzawki, gdy bywa poruszona woda; owszem niż ja przyjdę, już drugi wnidzie przede mną.8 I rzekł mu Jezus: Wstań a weźmi łoże twe i chodź.9 I natychmiast się zdrowym stał on człowiek, a wziąwszy łoże swoje chodził, choćże był szabat dnia onego.10 Tedy Żydowie mówili onemu, który był uzdrowion: Nie godzić się tobie łoża nosić.11 Ale im on odpowiedział: Ten, który mię zdrowym uczynił, tenże mi rzekł: Weźmi łoże twe, a chodź.12 I pytali go: Któryż jest ten, coć powiedział: Weźmi łoże twe, a chodź?13 Lecz ten, co był uzdrowion, nie wiedział, kto to był; abowiem Jezus uszedł był z onego zgromadzenia, które na onym miejscu było.14 Potym go Jezus znalazł w kościele i rzekł mu: Oto żeś się zstał zdrowym, nie grzeszże więcej, aby cię potym co gorszego nie potkało.15 A tak on odszedszy, oznajmił Żydom, iż to był Jezus, który go ku zdrowiu przywrócił.16 A dlategoż Żydowie prześladowali Jezusa i szukali tego, jakoby go zamordowali, że to uczynił w szabat.
17 Ale im Jezus tę dał odpowiedź: Ociec mój jeszczeć aż potąd pracuje i ja pracuję.18 I dlategoż jeszcze tym więcej szukali Żydowie, jakoby go zamordowali, nie tylko, iż gwałcił szabat, ale też i Boga powiedał być Ojcem swoim, czyniąc się równym Bogu.19 Tedy Jezus odpowiedziawszy im rzekł: Zaprawdę, zaprawdę wam powiedam, nie możeć Syn sam od siebie sprawować, aż ujzry Ojca sprawującego. Abowiem to, co on kolwiek czyni, toż też także i Syn czyni.20 Bóg Ociec miłuje Syna i wszytko mu ukazał, co sam czyni i jeszcze mu więtsze sprawy okaże, abyście się wy dziwowali.21 Abowiem jako Ociec wzbudza umarłe i ożywia, tak i Syn, które chce, ożywia.22 Gdyż Ociec nikogo nie sądzi, lecz wszytek sąd dał Synowi.23 Aby wszyscy cześć dawali Synowi, jako cześć dawają Ojcu. Ktoć nie czci Syna, nie czcić i Ojca, który go posłał.24 Zaprawdę, zaprawdę wam powiedam: Kto słowa mego słucha, a wierzy onemu, który mię posłał, ma żywot wieczny, ani przyjdzie w potępienie, owszem przeszedł z śmierci do żywota.25 Zaprawdę, zaprawdę wam powiedam: Żeć przyjdzie czas i teraz jest, gdy umarli usłyszą głos Syna Bożego, a którzy usłyszą, żyć będą.26 Abowiemci jako Ociec ma żywot sam w sobie, tak dał i Synowi mieć żywot w samym sobie.27 I podał mu też zwirzchność czynić sąd, ile jest Syn człowieczy.28 Nie dziwujcież się temu; boć przyjdzie godzina, w którą wszyscy, co są w grobiech, usłyszą głos jego:29 I wynidą ci, którzy dobrze czynili, na powstanie żywota; a którzy źle czynili, na powstanie potępienia.30 Nie mogęć ja sam od siebie nic czynić i jako słyszę sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy, gdyż nie szukam wolej mojej, jedno wolej tego, który mię posłał, Ojca.
31 Jesliżeć ja sam o sobie świadectwo dawam, świadectwo moje nie jestci słuszne.32 Inszyć jest, co o mnie świadectwo dawa i wiem, że prawdziwe jest świadectwo, które świadczy o mnie.33 Wyście słali do Jana, a on dał świadectwo prawdziwe.34 Jać od człowieka świadectwa nie biorę, ale to mówię, byście wy byli wybawieni.35 Onci był świecą gorającą i świecącą, a wyście się chcieli do czasu poradować w światłości jego.36 Aleć ja mam świadectwo więtsze niżli Jan, abowiem sprawy, które mi Ociec dał, abych je odprawował, tyż samy sprawy, które ja czynię, dawają o mnie świadectwo, iż mię Ociec posłał.37 A ten Ociec, który mię posłał, onżeć świadczył o mnie i nie słyszeliście nigdy głosu jego, aniście osoby jego widzieli.38 I słowa jego nie macie w sobie mieszkającego, abowiem temu, którego on posłał, wy nie wierzycie.39 Dowiedujcież się Pism, boć się wam zda, że wy w nich żywot wieczny macie, a onyć są, które dawają świadectwo o mnie.40 A wżdy do mnie przydź nie chcecie, abyście mieli żywot.41 Chwałyć od ludzi nie biorę.42 Ale znam, że wy miłości Bożej nie macie w sobie.43 Jaciem przyszedł imieniem Ojca mego, a nie przyjmujecie mię. A jesliżby przyszedł iny swym imieniem, tedy go przyjmiecie.44 Jakoż wy możecie wierzyć, gdy jedni chwałę od drugich bierzecie a chwały, która od samego Boga pochodzi, nie szukacie?45 Nie mnimajcież, abychci ja was winować miał u Ojca; jestci, który was obwinia, Mojżesz, w którym wy nadzieję macie.46 Bo jeslibyście wierzyli Mojżeszowi, wierzylibyście i mnie; gdyż on o mnie pisał.47 Lecz gdy jego Pismom nie wierzycie, jakoż słowu memu wierzyć będziecie?