Lectionary Calendar
Thursday, October 31st, 2024
the Week of Proper 25 / Ordinary 30
Attention!
Tired of seeing ads while studying? Now you can enjoy an "Ads Free" version of the site for as little as 10¢ a day and support a great cause!
Click here to learn more!

Read the Bible

Biblia Brzeska

Ewangelia Jana 6

1 Po tym Jezus szedł za Morze Galilejskie, które jest Tyberiadzkie.2 I szło za nim mnóstwo wielkie ludu, bo widzieli znaki, które czynił w tych, co chorzy byli.3 A wszedszy Jezus na górę, siadł tam z zwolennikami swemi.4 Była też blisko wielkanoc, święto żydowskie.5 Tedy podniózszy oczu swych Jezus ujzrał, iż wielkie mnóstwo ludzi schodziło się do niego i rzekł do Filipa: Skądże nakupiem chlebów, aby się ci najedli?6 (A mówił to kusząc go, bo on już wiedział, co miał czynić.)7 I odpowiedział mu Filip: Za dwieście groszy chleba nie dosyć im będzie, chociażby po kąsku każdy z nich wziął.8 Ale mu jeden rzekł z zwolenników jego, Andrzej, brat Szymona Piotra.9 Jest tu dziecię jedno, co ma pięcioro chleba jęczmiennego i dwie rybce, ale cóż to jest miedzy tak wielki lud?10 Tedy rzekł Jezus: Rozkażcież, aby ci siadali. A było tam trawy dosyć na onym miejscu, siadło tedy mężów w liczbie około piąci tysięcy.11 A tak Jezus wziąwszy ony chleby i uczyniwszy dzięki, podzielił zwolennikom, zwolennicy zasię tym, co siedzieli; także też i ony ryby, ile jedno chcieli.12 A gdy już mieli dosyć, rzekł Jezus zwolennikom swym: Zbierzcie okruszki, które zostały, żeby nic nie ginęło.13 Zebrali tedy i pełne nakładli dwanaście koszów okruszków z pięciorga chleba jęczmiennego, które pozostały tym, co jedli.14 A przetoż oni, ujzrawszy cud, który Jezus okazał mówili: Tenci jest zaprawdę on prorok, który miał przydź na świat.

15 I wiedząc Jezus, iż go przyszedszy uchwycić mieli a uczynić królem, uszedł zasię sam tylko na górę.16 A gdy był wieczór, puścili się zwolennicy jego do morza.17 I wsiadszy w łódź, jechali za morze ku Kapernaum, ano już były ciemności, a Jezus nie przyszedł do nich.18 Tedy morze, gdy wstał wielki wiatr, poczęło się burzyć.19 A gdy już odpłynęli jakoby na dwudziestu i piąci abo na trzechdziesiąt stajan, ujzreli Jezusa chodzącego po morzu, a przychodzącego ku łodzi i ulękli się.20 Lecz im on rzekł: Jaciem jest, nie bójcie się.21 A tak go z chucią wzięli w łódź i natychmiast łódź stanęła u onej krainy, do której jechali.

22 Nazajutrz lud, który stał za morzem, gdy obaczyli, że tam nie masz drugiej łodzi, tylkoż ona jedna, w którą byli wsiedli zwolennicy jego, a iż Jezus nie wsiadł w łódź z zwolenniki swemi, jednoż sami zwolennicy jego ujechali.23 Przyszły też były drugie łodzie od Tyberiady, niedaleko miejsca onego, gdzie jedli chleb, gdy był Pan uczynił dzięki.24 To gdy obaczył lud, że tam Krystus nie był, ani zwolennicy jego, wsiedli i sami w łodzie, a przyszli do Kapernaum, szukając Jezusa.25 I znalazszy go za morzem rzekli mu: Mistrzu! A kiedyś tu przyszedł?26 Odpowiedział im Jezus i rzekł: Zaprawdę, zaprawdę wam powiedam: Szukacie mię, nie iżeście widzieli cuda, ale iżeście ony chleby jedli i byliście nasyceni.27 Pracujcież nie o pokarmie, który ginie, ale o onym pokarmie, który trwa ku żywotowi wiecznemu, który wam da Syn człowieczy. Abowiem tego zapieczętował Ociec, to jest Bóg.

28 Tedy oni rzekli: Cóż czynić będziemy, abychmy sprawowali uczynki Boże?29 A Jezus odpowiedziawszy rzekł im: Tać jest sprawa Boża, abyście wierzyli w tego, którego on posłał.30 Ale mu oni rzekli: Cóż wżdy ty za znak okazujesz, abychmy ujzreli i wierzyli tobie? Cóż wżdy czynisz?31 Ojcowięć naszy jedli mannę na puszczy, jako jest napisano: Chleb niebieski dał im, aby go używali.32 Na to im powiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę wam powiedam: Nie dałci wam Mojżesz tego chleba niebieskiego, aleć wam Ociec mój dawa prawdziwie on chleb niebieski.33 Abowiemci on chleb Boży ten jest, który z nieba zstąpił i dawa żywot światu.34 Rzekli tedy k niemu: Panie! Daj nam zawżdy tego chleba.35 Ale im rzekł Jezus: Jamci jest on chleb żywota; ten który do mnie przychodzi, żadnym sposobem łaczen nie będzie, a kto wierzy w mię, nigdy nie upragnie.36 Leczciem wam powiedział: Iżeście mię też widzieli, a wżdy nie wierzycie.37 Cóżkolwiek mnie dawa Ociec, do mnieć przyjdzie, a tego, co do mnie przyjdzie, nie wyrzucę precz.38 Gdyżem zstąpił z nieba, nie iżbych czynił wolą moję, lecz wolą onego, który mię posłał.39 A tać jest wola Ojca, onego, który mię posłał, iżbym cokolwiekby on mnie dał, nie stracił tego, ale to wzbudził w on ostateczny dzień.40 A tak jestci ta wola onego, który mię posłał, iżby każdy, który widzi Syna a wierzy weń, miał żywot wieczny, a ja go wzbudzę w on ostatni dzień.41 A przetoż Żydowie szemrali o nim, iż powiedał: Jamci jest on chleb, którym z nieba zstąpił.42 I mówili: Izaż ten nie jest Jezus, syn Józefów, któregośmy znali ojca i matkę? Jakoż tedy ten powieda, że z nieba zstąpił?43 Ale Jezus uczyniwszy odpowiedź rzekł do nich: Nie szemrzycie miedzy sobą.44 Żadenci do mnie przyjdź nie może, jesliż Ociec, który mię posłał, nie pociągnie go, a ja go wzbudzę w on ostateczny dzień.45 Jestci napisano w prorocech: I będąć wszyscy uczonemi od Boga, a przetoż ktokolwiek od Ojca słyszał i nauczył się, ten do mnie przyjdzie.46 Nie iżećby kto Ojca widzieć miał, tylko ten, który jest od Boga, tenci widział Ojca.47 Zaprawdę, zaprawdę wam powiedam: Ten który wierzy w mię, ma żywot wieczny.48 Jamci jest chleb on żywota.49 Ojcowieć waszy jedli mannę na puszczy i pomarli.50 Tenci jest chleb, on który z nieba zstąpił, iż kto go pożywa, nie umrze.51 Jaciem jest chleb ożywiający, którym z nieba zstąpił, jesliby kto jadł z tego chleba, żyć będzie na wieki. A chleb, który ja dam, jestci moje ciało, które ja dam za żywot świata.52 Wadzili się tedy Żydowie jedni przeciw drugim mówiąc: Jaktoż ten może nam dać ciało swe, abyśmy je jedli?53 Ale im rzekł Jezus: Zaprawdę, zaprawdę wam powiedam, jesli nie będziecie jeść ciała Syna człowieczego i pić jego krwie, nie macie żywota w sobie.54 Ktoć używa ciała mego i pije moję krew, ma żywot wieczny, a ja go wzbudzę w ostatni dzień.55 Abowiem ciało moje prawdziwie jest pokarm, a krew moja prawdziwie jest picie.56 Kto pożywa mego ciała, a pije moję krew, we mnie mieszka a ja w nim.57 Jako mię posłał on żywiący Ociec i ja żywę przez Ojca; także i ten, co mię będzie pożywał, żyć będzie przez mię.58 Tenci jest chleb, on który z nieba zstąpił, nie tak jako Ojcowie waszy jedli mannę i pomarli. Kto jeść będzie ten chleb, żyć będzie na wieki.59 To mówił w bożnicy ucząc w Kapernaum.

60 Wiele ich tedy z zwolenników jego to słysząc mówili: Przykreć to są słowa i któż tego słuchać może?61 A tak wiedząc Jezus sam u siebie, iż o tym szemrali zwolennicy jego rzekł do nich: I toż was obraża?62 Cóż, gdybyście ujzreli Syna człowieczego wstępującego tam, gdzie był pirwej?63 Duchci jest, który ożywia, ciałoć nic nie jest pożyteczno. Słowa, które ja wam powiedam, duch są i żywot.64 Leczci są niektórzy z was, co nie wierzą. Abowiem wiedział od początku Jezus, którzy byli ci, co nie wierzyli i tego, który go zdradzić miał.65 I mówił: Dlategomci wam powiedział, iż żaden nie może przyjdź ku mnie, jesliż mu to nie będzie dano od Ojca mojego.66 Od tegoż czasu wiele z zwolenników odstąpili go, ani z nim więcej chodzili.67 Zatym Jezus rzekł onym dwiemanaście: Azali i wy chcecie idź precz?68 Ale mu na to odpowiedział Szymon Piotr: Panie! Do kogoż idź mamy? Ty masz słowa żywota wiecznego.69 A myśmy uwierzyli i poznalichmy, żeś ty jest Krystus, on Syn Boga żywego.70 Na to im odpowiedział Jezus: Izalim ja nie dwunaście was obrał? Lecz jeden z was jest diabeł.71 A toć mówił o Judaszu Szymonowym, synu Iskariocie; bo go ten zdradzić miał, gdyż był jeden z onych dwunaście.

 
adsfree-icon
Ads FreeProfile